Obserwujemy świat
Naturalna kawa bezkofeinowa
Jak informuje hiszpański dziennik El País, brazylijscy uczeni odkryli nową odmianę kawy arabskiej, najpopularniejszego gatunku kawowca. Nowo odkryty krzew rośnie w Etiopii, a jego nasiona praktycznie nie zawierają kofeiny, co jest bardzo ważne dla producentów kawy. Na świecie około 10 procent amatorów tego napoju woli go w wersji bezkofeinowej i liczba takich kawoszy wciąż rośnie. Zazwyczaj jeden gram ziaren kawowca zawiera jakieś 12 miligramów kofeiny, natomiast nowa odmiana — tylko 0,76 miligrama. We wspomnianym dzienniku czytamy: „Przemysłowa ekstrakcja kofeiny jest procesem kosztownym i zdaniem naukowców pozbawia kawę innych ważnych składników nadających jej przyjemny smak”. Oba te problemy zostaną rozwiązane dzięki nowo odkrytej roślinie.
Pająki pokonują grawitację
„Naukowcy już wiedzą, dlaczego pająki potrafią chodzić po ścianach i sufitach” — donosi londyńska gazeta The Times. Mają one osiem odnóży krocznych. Wszystkie odnóża zakończone są kępką włosków, a każdy włosek pokryty jest drobniutkimi kosmkami, których liczba wynosi w sumie jakieś 624 000. Kosmki te przylegają do ściany lub sufitu z taką siłą, że mogłyby utrzymać ciężar około 170 razy przekraczający wagę pająka. Niemieccy i szwajcarscy uczeni badali odnóża pająków z rodziny skakunów za pomocą skaningowego mikroskopu elektronowego. Stwierdzili, że ‛podobne rozwiązania można by wykorzystać do produkcji nowych superwytrzymałych taśm klejących i klejów odpornych na wilgoć’. Prowadząca badania profesor Antonia Kesel dodaje: „Można też sobie wyobrazić skafandry pomagające astronautom trzymać się ścian statku kosmicznego”.
Patologiczna szkoła?
„Szkoła coraz częściej przypomina patologiczną rodzinę, w której nikt nikogo nie zna, nikt nikomu nie ufa, nikt nikogo nie szanuje, nikt nikogo nie kocha i wszyscy ze wszystkimi rywalizują, a jedyną metodą wpływania na zachowania dzieci jest doskonalenie metod kontroli i nacisku” — czytamy w miesięczniku Zwierciadło. W rezultacie uczniowie często nie identyfikują się ze szkołą, bo „czują się w niej samotni, mają złe relacje z nauczycielami i kolegami”. Psychoterapeuta Wojciech Eichelberger zauważa: „Szkoła nie istnieje w próżni, jest odbiciem tego, co dzieje się w jej otoczeniu, w życiu społecznym. Nie możemy mieć pretensji ani do szkoły, ani do młodzieży. Możemy mieć pretensje tylko do siebie”. Na czym więc polega rola rodziców? ‛Żeby wychowywać dzieci, trzeba z nimi być, nie można tego robić zaocznie’ — podkreśla Wojciech Eichelberger. Należy poświęcać im więcej czasu w domu, by miały pewność, że to one są ważne, a nie kariera, pieniądze czy reputacja. A co pomoże młodym przeciwstawić się fali przemocy, która również jest problemem w szkołach? Warto, by młody człowiek miał „silne korzenie, inną, pozaszkolną grupę odniesienia; np. rodzinę, przyjaciół, wspólnotę religijną”.
AIDS wciąż atakuje
W roku 2003 wirusem HIV zaraziło się pięć milionów ludzi, co oznacza „największy roczny wzrost liczby zainfekowanych, odkąd 20 lat temu wybuchła epidemia AIDS” — podaje dziennik The Wall Street Journal. „Chociaż na całym świecie trwa energiczna kampania na rzecz zwalczania AIDS w krajach rozwijających się, wirus HIV atakuje coraz więcej osób i zabija miliony ludzi rocznie”. Jak wynika z danych opublikowanych przez UNAIDS, w roku 2003 na AIDS zmarło jakieś 3 miliony ludzi, a od czasu wykrycia choroby w roku 1981 — ponad 20 milionów. ONZ szacuje aktualną liczbę zarażonych na 38 milionów. Najtragiczniejsza sytuacja panuje w Afryce subsaharyjskiej, gdzie żyje 25 milionów zakażonych, oraz w Azji Południowej i Południowo-Wschodniej, gdzie jest ich 6,5 miliona. „Na świecie niemal połowa nowych infekcji wirusem HIV dotyka młodych ludzi w wieku od 15 do 24 lat” — czytamy w dzienniku.
Dzieci z podkrążonymi oczami
„Sen zaczął uchodzić za stratę czasu” — napisano w hiszpańskim dzienniku ABC. „Nawet najmłodsze dzieci śpią krócej, niż jest to konieczne dla prawidłowego rozwoju fizycznego i umysłowego”. Zdaniem lekarzy ze specjalistycznego oddziału barcelońskiego Szpitala imienia Dexeusa niedobór snu sprawia, że dzieci są niespokojne, drażliwe, przygnębione, gorzej się uczą, a nawet wolniej rosną. Według specjalistów cały problem bierze się stąd, że przed pójściem do łóżka wiele chłopców i dziewcząt korzysta z komputera czy telefonu komórkowego, ogląda telewizję lub gra w gry wideo. Takie zajęcia nie tylko pochłaniają czas przeznaczony na wypoczynek nocny, ale też nie pozwalają się wyciszyć, co jest niezbędne, by zasnąć. „Wszystkie dzieci wiedzą, że palenie szkodzi, lecz nikt im nie powiedział, że brak snu również jest niezdrowy” — mówi psycholog Victoria de la Fuente. „Jeżeli nic z tym nie zrobimy, doczekamy się pokolenia cierpiącego na bezsenność”.
Ani metra więcej
„Chociaż sekwoje są największymi organizmami żywymi na Ziemi, nie mogą rosnąć w nieskończoność, bez względu na to, jak dobre mają warunki” — czytamy w gazecie Las Vegas Review-Journal. Badania najwyższego obecnie drzewa na świecie (mającego 110 metrów wysokości, co odpowiada 30-piętrowemu budynkowi) i czterech innych potężnych sekwoi prowadzą do wniosku, że ich maksymalna wysokość to około 130 metrów. Wilgoć wyparowująca z liści jest uzupełniana przez wodę, która wędruje z korzeni aż do wierzchołka drzewa, pokonując siłę przyciągania ziemskiego. Jak się szacuje, może to trwać do 24 dni. Woda transportowana jest przez naczynia tkanki przewodzącej, a im wyżej dociera, tym więcej waży słup cieczy — aż w pewnym momencie następuje przerwa w „dostawie”. Zjawisko to ogranicza możliwość wzrostu drzewa. Najwyższym zmierzonym drzewem była daglezja zielona, która osiągnęła jakieś 126 metrów wysokości.
Telefon-modlitewnik dla muzułmanów
Na rynku pojawił się nowy telefon komórkowy — wymarzony model dla muzułmanów. Jak informuje niemiecka gazeta Die Zeit, telefon ma zapisany w pamięci tekst całego Koranu, a poza tym można go zaprogramować, by pięć razy dziennie zwoływał wiernych na modlitwę. Co więcej, wskazuje kierunek Mekki z przeszło 5000 miast świata. Datę wyświetla według kalendarza gregoriańskiego albo muzułmańskiego. Aparat ten jest bardzo drogi, może się jednak poszczycić aprobatą jednej z czołowych uczelni islamistycznych.
Coraz ciemniej na Ziemi
„Naukowcy z zaskoczeniem stwierdzili, że w ostatnich dziesięcioleciach do powierzchni Ziemi dociera mniej światła słonecznego” — podaje czasopismo Świat Nauki. Dzieje się tak „nie za sprawą słabszego promieniowania naszej gwiazdy, ale chmur, zanieczyszczenia powietrza i aerozoli”. Jak zarejestrowały setki urządzeń pomiarowych, od końca lat pięćdziesiątych do początku lat dziewięćdziesiątych poziom nasłonecznienia w skali globalnej zmniejszył się nawet o 10 procent. Największy spadek zanotowano w Azji, Europie i Stanach Zjednoczonych. Na przykład w Hongkongu sięgnął aż 37 procent. Naukowcy wciąż nie potrafią dokładnie wytłumaczyć tego zjawiska.