Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

Od naszych Czytelników

Od naszych Czytelników

Co się stało z miłością? [marzec 2006] Obecny świat wypacza pojęcie miłości, a Szatan chciałby ją zupełnie zniszczyć. Takie artykuły pomagają nie tylko okazywać miłość, ale również czynić to bezinteresownie. Dzięki Wam lepiej rozumiem, jak Jehowa chce, byśmy korzystali z tej przemożnej siły.

Y.B., USA

Kiedy dwie moje bardzo bliskie przyjaciółki wyprowadziły się, by pełnić służbę w zborze obcojęzycznym, czułam się samotna. Gdy jednak nie mogłam już sobie poradzić z tym uczuciem, otrzymałam to czasopismo. Dziękuję za przypomnienie, że trzeba kochać, jeśli się chce być kochanym. Teraz zamierzam ‛rozszerzyć się’ i okazywać szczerą miłość, by zawierać nowe przyjaźnie (2 Koryntian 6:12, 13).

M.T., Japonia

Samookaleczenia [styczeń, luty 2006] Od czasu do czasu korzystam z Internetu, pamiętając jednocześnie o środkach ostrożności. Ostatnio natknąłem się na forum dyskusyjne, w którym różni ludzie wymieniali poglądy na temat samookaleczeń. Postanowiłem wykorzystać artykuły ze styczniowego i lutowego wydania Przebudźcie się!, które poruszały ten temat. Do kilku osób wysłałem krótkie e-maile z pocieszającymi myślami z Pisma Świętego. Spotkało się to z zainteresowaniem. Nawiązując do artykułów, wspomniałem, że Bogu nie jest obojętne, co robimy ze swoim ciałem. On dostrzega potrzeby tych, którzy się okaleczają, i podaje im pomocną dłoń. Chciałem za te artykuły podziękować Jehowie i Wam, bracia!

A.P., Polska

Protetyka ortopedyczna [luty 2006] Bardzo dziękuję za artykuł o sztucznych kończynach. Będąc w czwartym miesiącu ciąży, dowiedziałam się, że nasze dziecko urodzi się bez rączek i nóżek oraz że po pierwszym roku można będzie mu dopasować sztuczne nogi. Artykuł ten ukazał się w tym samym miesiącu, w którym Daryl skończył roczek. Teraz uczy się stać i chodzić. Razem z mężem wyczekujemy czasu, gdy „będzie się wspinał niczym jeleń” (Izajasza 35:6).

Y.A., Francja

„Warto żyć” [22 października 2001] To wydanie czytałam wiele razy, zwłaszcza gdy czułam się zniechęcona. Takie artykuły są dla mnie jak lekarstwo, z tą tylko różnicą, że się nie przeterminowują. Podane tam rady i wskazówki dotyczące rozwiązywania naszych problemów są naprawdę praktyczne. Przebudźcie się! podnosi mnie na duchu i dzięki niemu odczuwam, że troszczycie się o takie osoby jak ja. Jestem bardzo szczęśliwa i wdzięczna za przypomnienie, że „warto żyć!”

P.T., Madagaskar

Pielgrzymi i purytanie — kim właściwie byli? [luty 2006] Zdumiała mnie błędna interpretacja faktów w tym artykule. Istnieje ważna przyczyna, dla której Indianie w Ameryce Północnej nie obchodzą Święta Dziękczynienia, a wy po prostu to przemilczeliście.

Czytelnik z USA

„Przebudźcie się!” odpowiada: Prosimy zwrócić uwagę, że celem tego artykułu nie było szczegółowe przedstawienie dziejów Święta Dziękczynienia. Szereg publikacji, między innymi „Encyclopædia Britannica”, donosi, że jesienią 1621 roku Pielgrzymi przez trzy dni świętowali razem ze swymi indiańskimi przyjaciółmi. Opisał to Edward Winslow w liście z 11 grudnia 1621 roku. Jednak w późniejszych latach Święto Dziękczynienia zaczęło upamiętniać różne inne wydarzenia, nie tylko żniwa. Najbardziej niechlubne „Święto Dziękczynienia” ogłosił w 1637 roku gubernator Kolonii Zatoki Massachusetts John Winthrop po rzezi setek Indian Pekotów. Rozumiemy więc, dlaczego Święto Dziękczynienia obraża uczucia niektórych czytelników.