Porozmawiajmy o Biblii
Czy Bóg karze ludzi w piekle?
ŚWIADKOWIE JEHOWY chętnie rozmawiają z bliźnimi na tematy biblijne. Czy nie nurtuje cię jakieś pytanie z tej dziedziny? A może zastanawiałeś się kiedyś, w co wierzą Świadkowie albo jak wyglądają ich praktyki religijne? Jeśli tak, to gdy odwiedzą cię następnym razem, nie obawiaj się ich o to zapytać. Z przyjemnością z tobą porozmawiają.
Jak mogłaby przebiegać taka rozmowa? Wyobraź sobie, że Świadek Jehowy imieniem Robert odwiedził pana Patryka.
Czy Bóg ukarze złych ludzi?
Robert: Dzień dobry, panie Patryku. Cieszę się, że pana zastałem.
Patryk: Dzień dobry.
Robert: Dużo myślałem o tym, co pan powiedział ostatnio.
Patryk: Tak?
Robert: Był pan zaskoczony, że Świadkowie Jehowy nie wierzą w piekło.
Patryk: No właśnie. Jak możecie w to nie wierzyć?
Robert: Cieszę się, że otwarcie pan pyta. Ale ludzie różnie wyobrażają sobie piekło. Jestem ciekaw, jak pan rozumie tę naukę?
Patryk: Uważam, że po śmierci źli idą do piekła i tam cierpią wieczne męki.
Robert: Wiele osób tak sądzi. W związku z tym chciałbym o coś zapytać. Niejeden z nas ma za sobą ciężkie przeżycia. Czy pan również?
Patryk: Tak, pięć lat temu zamordowano moją siostrę.
Robert: Naprawdę ogromnie panu współczuję. Na pewno brakuje jej panu.
Patryk: Nie ma dnia, żebym o niej nie myślał.
Robert: Zauważyłem, że szczególnie mocno wierzą w piekło ci, którzy doznali w życiu jakiejś krzywdy. Teraz po prostu chcą, żeby winni zapłacili za swoje czyny.
Patryk: Dokładnie! Też bym chciał, żeby morderca mojej siostry odpokutował za to, co zrobił.
Robert: Takie uczucia są zupełnie naturalne. Biblia uczy, że Bóg także jest oburzony, gdy niewinni cierpią, i obiecuje, że pomści ich krzywdy. Proszę spojrzeć, co napisano w Księdze Izajasza 3:11: „Biada niegodziwemu! — Nieszczęście; co bowiem czynił swymi rękami, uczynią jemu!”. A więc Bóg na pewno ukarze wszystkich niegodziwych.
Patryk: No ale jak to zrobi, skoro twierdzicie, że nie ma piekła?
Robert: Dobre pytanie. Krótko mówiąc, Bóg ich unicestwi, i to na zawsze. Zobaczmy, co mówi Biblia w Liście 2 do Tesaloniczan 1:9. Czy mógłby pan przeczytać ten werset?
Patryk: Dobrze. „To właśnie oni poniosą karę sądową wiecznej zagłady sprzed oblicza Pana”.
Robert: Czyli dla tych, których Bóg uzna za złych, nie będzie żadnej nadziei na życie w przyszłości. Czeka ich wieczna śmierć.
Patryk: Ale to nie fair. Przecież wszyscy umieramy. Czy źli nie zasługują na jakąś cięższą karę?
Czego wymaga sprawiedliwość?
Robert: Widzę, że bardzo panu zależy na sprawiedliwości.
Patryk: Oczywiście.
Robert: To godne pochwały. Ludzie mają poczucie dobra i zła, ponieważ tak zostaliśmy stworzeni przez Boga. Również On przykłada dużą wagę do sprawiedliwości. Ale kiedy przywódcy religijni nauczają, że Bóg karze ludzi w piekle, w gruncie rzeczy przedstawiają Go jako kogoś bardzo niesprawiedliwego.
Patryk: Jak to?
Robert: Podam panu przykład. Na pewno zna pan historię Adama i Ewy?
Patryk: O zakazanym owocu, tak?
Robert: Tak. Bóg zabronił im jeść z pewnego drzewa, a oni Go nie posłuchali. Może przeczytajmy o tym z Biblii. W Księdze Rodzaju 2:16, 17 powiedziano: „Jehowa Bóg dał też człowiekowi taki nakaz: ‚Z każdego drzewa ogrodu możesz jeść do syta. Ale co do drzewa poznania dobra i zła — z niego nie wolno ci jeść, bo w dniu, w którym z niego zjesz, z całą pewnością umrzesz’”. Co więc miało spotkać Adama, gdyby zjadł zakazany owoc?
Patryk: Miał umrzeć.
Robert: Właśnie. Warto podkreślić, że w grę wchodził bardzo poważny występek — przecież przez swój grzech Adam spowodował, że wszyscy jego potomkowie rodzą się jako grzesznicy *. Ale czy Bóg, ostrzegając Adama, powiedział, że ukarze go piekłem?
Patryk: No nie.
Robert: Gdyby Adamowi i Ewie za grzech rzeczywiście groziły wieczne męki, to czy Bóg nie powinien był ich o tym uprzedzić? Czy nie nakazywałaby tego miłość i sprawiedliwość?
Patryk: Faktycznie.
Robert: Popatrzmy teraz, co Bóg powiedział, gdy Adam i Ewa zgrzeszyli. Czy mógłby pan przeczytać Księgę Rodzaju 3:19?
Patryk: „W pocie swego oblicza będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, gdyż z niej zostałeś wzięty. Bo prochem jesteś i do prochu wrócisz”.
Robert: Dziękuję. Zgodnie z tymi słowami co się miało stać z Adamem?
Patryk: Miał wrócić do prochu.
Robert: Otóż to. Przyzna pan, że jeśli ktoś ma gdzieś wrócić, to musiał tam wcześniej być?
Patryk: Oczywiście.
Robert: A gdzie był Adam, zanim Bóg go stworzył?
Patryk: W ogóle go nie było.
Robert: Ma pan rację. Pewnie zauważył pan, że wydając wyrok na Adama, Bóg nie wspomniał o piekle. Czy byłoby to uczciwe ze strony Boga, gdyby powiedział Adamowi, że wróci do prochu, jeśli tak naprawdę planowałby wtrącić go do piekła?
Patryk: No nie, to nie byłoby uczciwe.
Czy Diabeł spełnia wolę Boga?
Robert: Z tym tematem wiąże się jeszcze jedna kwestia, którą warto rozważyć.
Patryk: Tak?
Robert: Jak ludzie wyobrażają sobie piekło? Kto według nich tam „rządzi”?
Patryk: Diabeł.
Robert: A przecież jest to największy wróg Boga. Gdyby Bóg wysyłał ludzi do piekła, żeby męczył ich tam Diabeł, czy nie znaczyłoby to, że w pewnym sensie obaj ze sobą współpracują?
Patryk: Hm... nie pomyślałem o tym.
Robert: Można to zilustrować przykładem. Jest pan ojcem, prawda?
Patryk: Tak, mam syna. Właśnie skończył 15 lat.
Robert: Załóżmy, że pana syn zaczyna się buntować i stwarza mnóstwo kłopotów. Co by pan zrobił?
Patryk: Myślę, że jakoś starałbym się przemówić mu do rozsądku.
Robert: I na pewno nie poprzestałby pan na jednej próbie.
Patryk: No jasne.
Robert: Powiedzmy jednak, że mimo pańskich starań syn nie reaguje. W końcu dochodzi pan do wniosku, że nie pozostaje nic innego, jak tylko go ukarać.
Patryk: Czasami nie ma innego wyjścia.
Robert: A co, gdyby się okazało, że tych wszystkich złych rzeczy uczy syna jakiś podejrzany osobnik?
Patryk: Wiadomo, gdyby ktoś buntował mi syna, byłbym wściekły!
Robert: I teraz dochodzimy do sedna sprawy. Czy kogoś takiego poprosiłby pan, żeby to on ukarał syna?
Patryk: Skąd, to by było bez sensu.
Robert: Czy więc byłby jakiś sens w tym, żeby Bóg prosił o ukaranie niegodziwych ludzi Szatana Diabła, który wcześniej popychał ich do złego?
Patryk: To rzeczywiście nie miałoby sensu.
Robert: I jeszcze jedno: dlaczego Diabeł — największy wróg Boga — miałby spełniać Jego życzenia i męczyć tych, których Bóg postanowił ukarać?
Patryk: Wie pan, że nigdy nie myślałem o tym w ten sposób!
Jehowa położy kres wszelkiemu złu
Robert: Ale oczywiście możemy być spokojni — Bóg na pewno ukarze zatwardziałych grzeszników. Na koniec chciałbym pokazać panu jeszcze jeden werset, który to potwierdza — Psalm 37:9. Czy zechciałby pan go przeczytać?
Patryk: „Złoczyńcy bowiem zostaną wytraceni, lecz pokładający nadzieję w Jehowie — ci posiądą ziemię”.
Robert: Zauważył pan, co Jehowa Bóg zrobi ze złoczyńcami?
Patryk: Tu powiedziano, że zostaną wytraceni.
Robert: Tak, wytraceni, i to na zawsze. Natomiast ludzie dobrzy — ci, którzy ‛pokładają nadzieję w Jehowie’ — będą mogli cieszyć się życiem wiecznym tu na ziemi. W związku z tym mogą się panu nasuwać pewne pytania. Na przykład: dlaczego Bóg nie powstrzymuje ludzi od złego postępowania? A jeśli naprawdę zamierza ukarać złych, to dlaczego jeszcze tego nie zrobił?
Patryk: No ciekawe...
Robert: Chętnie pokażę panu odpowiedź w Biblii, gdy się spotkamy następnym razem *.
Patryk: Dobrze, zapraszam.
^ ak. 35 Zobacz Rzymian 5:12.
^ ak. 79 Więcej informacji można znaleźć w 11 rozdziale książki Czego naprawdę uczy Biblia? (wydawnictwo Świadków Jehowy).